Dyrektywa budynkowa EPBD

W obliczu kryzysu klimatycznego, Unia Europejska podjęła zdecydowane kroki w kierunku dekarbonizacji budynków, co stanowi kluczowy element Europejskiego Zielonego Ładu. Nowelizacja dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków (EPBD) ma na celu przekształcenie wszystkich budynków w UE w zeroemisyjne do 2050 roku.

Jakie to niesie wyzwania i możliwości dla mieszkańców Mazowsza?

Nowelizacja EPBD wprowadza szereg wymogów, które mają na celu redukcję emisji dwutlenku węgla. Wśród kluczowych zmian znajdują się:

• Koniec finansowania instalacji kotłów na paliwa kopalne od 1 stycznia 2025 roku

• Wycofanie piecyków na paliwa kopalne do 2040 roku

• Zeroemisyjne budownictwo: Od 2030 roku wszystkie nowe budynki muszą być zeroemisyjne, a do 2050 roku – również istniejące budynki

• Wprowadzenie nowych wymogów dotyczących świadectw charakterystyki energetycznej oraz obowiązki instalacji fotowoltaicznych na nowych budynkach i parkingach do końca 2029 roku.

Wpływ na mieszkańców Mazowsza

Dla mieszkańców Mazowsza, szczególnie tych z budynków o niskiej efektywności energetycznej, nowe regulacje będą oznaczać konieczność przeprowadzenia kosztownych renowacji. Rozumiem konieczność działań na rzecz ochrony środowiska, ale na forum Parlamentu Europejskiego podkreślam stanowczo równie ważny obowiązek ochrony interesów obywateli. Podczas rozmów z Komisarzami oraz debat na posiedzeniach plenarnych w Strasburgu apeluję o realną ocenę możliwości technologicznych i finansowych, aby zapewnić, że ambitne cele środowiskowe idą w parze z ochroną interesów najmniej zamożnych mieszkańców oraz zapewnieniem realności proponowanych rozwiązań. Nie możemy dopuścić, by dobre intencje przekształciły się w barierę dla rozwoju i niepotrzebnie obciążyły naszych obywateli.

sala plenarna, Parlament Europejski, Strasburg, 11.03.2024            © European Union 2024 – Source : EP

Z dokumentu wysłanego przez obecny polski rząd do Brukseli wynika, że w najbliższych latach niemal 1,5 mln polskich rodzin dotknie ubóstwo energetyczne. Oznacza to, że 1,5 mln polskich rodzin nie będzie stać na opłacenie podstawowych rachunków za energię bądź gaz.  Przymusowa modernizacja starych budynków ma kosztować Polaków „grubo ponad bilion złotych”. Choć bilion złotych to astronomiczna kwota, to w praktyce nie tworzy się żadnych nowych instrumentów finansowych, aby pomóc mieszkańcom sprostać tym horrendalnym kosztom. Przecież to jest absolutne szaleństwo. Nie może być na to naszej zgody!