Nie ma lepszego dowodu na to, jak wielką grą interesów jest transformacja energetyczna niż to, co wydarzyło się z gazem. Gaz, bardzo ekologiczny, tzw. „czyste paliwo” miało być wspaniałym rozwiązaniem jako element stały w miksie energetycznym z energią odnawialną. Ostatecznie tak się nie stało.
Plan był doskonały. Niemcy jako hegemon ciągający poprzez Nordstream 1 i Nordstream 2 tani gaz z Rosji stają się jego głównym dystrybutorem na całą Unię Europejską. Niestety doszło do wojny na Ukrainie, a sprzeciw, przede wszystkim ze strony Polski i rządu Prawa i Sprawiedliwości, doprowadził do embarga i blokad, które zakończyły gazowe Eldorado.
Co się wydarzyło potem? Biurokraci unijny doszli do wniosku, iż gaz jednak nie jest ekologiczny i od 2025r. jest zakaz dotowania zakupu kotłów gazowych Od 2030 r. takie urządzenia nie będą montowane w nowych budynkach. A w 2040 r. nadejdzie prawdziwa rewolucja – zakaz kotłów na paliwa kopalne. Ekologiczny pozostaje pellet. Kto jest największym producentem pelletu w Europie? Łatwo zgadnąć.
Rozumiemy w pełni konieczność stopniowej i sprawiedliwej transformacji energetycznej. Nie zgadzamy się jednak na szalony pęd wynikający z interesu określonych państw lub z ideologii klimatycznej oderwanej od zdrowego rozsądku i odpowiedzialności.
Prawo i Sprawiedliwość mówi stanowcze nie zakazowi ogrzewania domów gazem. Zablokujmy wspólnie te niebezpieczne i niezwykle szkodliwe zmiany.
9. czerwca wybierzmy interes Polski, postawmy na biało-czerwoną drużynę PiS!