PolskieRadio.pl: Panie marszałku, jak Pan ocenia zmianę na stanowisku sekretarza stanu USA? Reksa Tillersona zastąpił dzisiaj Mike Pompeo. Jak ta zmiana może wpłynąć na stosunki pomiędzy naszymi krajami?
Ta decyzja nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem. Spekulacje na ten temat trwały już od kilku tygodni. Byliśmy przygotowani na zmianę na stanowisku szefa dyplomacji w amerykańskim rządzie. Nowy sekretarz stanu cieszy się poparciem prezydenta Trumpa, bardzo blisko z nim współpracuje, dlatego nie spodziewamy się jakiś radykalnych zmian w amerykańskiej polityce zagranicznej.
Sądzę, że ta zmiana jest neutralna z punktu widzenia polskiej racji stanu. Osoby, które były odpowiedzialne za współpracę z polskim rządem pozostają na swoich stanowiskach. Dlatego nie wydaje mi się, żeby nasze relacje w jakikolwiek sposób mogły ucierpieć.
Czy Pana zdaniem dość chłodne ostatnio stosunki polsko-amerykańskie ulegną teraz ociepleniu?
Nie zgadzam się, że stosunki są chłodne. Oczywiście w dyplomacji używa się różnych narzędzi w postaci not dyplomatycznych czy oświadczeń. Moim zdaniem jednak stosunki między naszymi krajami są bardzo dobre. Kto wie, czy nie najlepsze w naszej historii. Przypominam, że w naszym kraju stacjonują amerykańskie oddziały wojskowe, a poziom wymiany handlowej szybuje i jest najwyższy w dziejach.
Czy osoba pani Giny Haspel, która objęła funkcję szefowej CIA, zastępując na tym stanowisku Mike`a Pompeo, jest znana kierownictwu naszych służb? Czy nawiązano z nią wcześniej bezpośrednie kontakty?
Nie chcę się wypowiadać w imieniu służb. Z pewnością jednak kontakty na tym poziomie i w tym zakresie są bardzo bliskie i sądzę, że osoba pani Haspel w niczym nie wpłynie na intensywność wzajemnych relacji.
źródło: polskieradio.pl