Duża świadomość Polaków nt. numeru alarmowego 112

Jedynie 25% obywateli UE ma świadomość istnienia ogólnoeuropejskiego numeru alarmowego 112. Jest to zasmucające, gdyż często jest on jedynym sposobem, aby uratować komuś życie.

Wspólny dla całej Unii Europejskiej numer 112 został ustanowiony aż 21 lat temu, w 1993 roku. Jednak zaledwie ¼ Europejczyków w ogóle wie o jego istnieniu. Największą świadomość pod tym względem mają Polacy – 60% naszych rodaków kojarzy numer alarmowy. Jest to znacznie lepszy wynik niż Niemców – 21%, czy Brytyjczyków – 13%. Najgorzej jest na południu Europy – we Włoszech, czy Grecji znajomość oscyluje wokół błędu statystycznego.

Jest to niepokojące, biorąc pod uwagę fakt, że pod tym numerem można nie tylko otrzymać fachową pomoc lub instrukcję, ale także można go wybrać w każdym kraju UE za pomocą naszego „krajowego” telefonu. Ponadto, ten paneuropejski system alarmowy pozwala szybko namierzyć dzwoniącego, co ma zasadnicze znaczenie, gdy poszkodowany nie może podać swojego położenia lub nie może jasno przekazać informacji.

Zasady systemu zostały ustanowione dyrektywą Parlamentu Europejskiego w 2002 roku. Przewidują one, że „112” ma być darmowy, obsługiwany nie gorzej niż krajowe numery alarmowe, lokalizacja dzwoniącego musi być możliwa .

Wdrożenie  w Polsce rozwiązań umożliwiających korzystanie z numeru alarmowego „112” wciąż trwa. Często dzwoniąc na ten numer łączymy się losowo z dyspozytorem jednej ze służb, podczas gdy powinniśmy z operatorem Centrum Powiadamiania Ratunkowego (CPR). Założeniem systemu alarmowego jest łączenie się w pierwszej kolejności z operatorem (znającym biegle języki obce), który następnie przekazuje podstawowe informacje o zdarzeniu do dyspozytorów trzech służb – Policji, Pogotowia Ratunkowego lub Straży Pożarnej.

W naszym kraju działa obecnie 17 centrów powiadamiania – tyle ile jest województw. W Polsce nie została jeszcze osiągnięta pełna funkcjonalność – nie zawsze działa usługa geolokalizacji, a także panuje słaby przepływ informacji między resortami i służbami w kwestii systemu alarmowego 112. Brakuje również szerszej informacji dotyczącej możliwości korzystania z niego w innych krajach Unii Europejskiej oraz na temat porozumiewania się z osobą odbierającą zgłoszenie w języku obcym.

Bez względu na te trudności należy promować w społeczeństwie numer 112 jako numer alarmowy. Zgodnie z tą ideą, przy okazji wizyt w miejscowościach Małopolski i Świętokrzyskiego Adama Bielana i innych kandydatów Polski Razem Jarosława Gowina, podkreśla się istnienie systemu ratunkowego oraz rozdawane są odblaski i kamizelki odblaskowe.

W celach popularyzatorskich, dzień 11 lutego (11/2) został ustanowiony Międzynarodowym Dniem Numeru Alarmowego 112.