Rząd zniechęca pacjentów do leczenia za granicą

Dyrektywa unijna dot. leczenia transgranicznego z 9 marca 2011 r. miała na celu ułatwić dostęp do świadczeń medycznych na terenie całej Unii Europejskiej. „Chociaż wzmiankowana dyrektywa weszła w życie 25 października 2013 r., polscy obywatele starający się o zwrot kosztów leczenia znaleźli się w „próżni prawnej”. Złożone wnioski spotykają się z odmową NFZ.”- w sprawie niewdrożenia przez Polskę dyrektywy interweniował Adam Bielan w interpelacji skierowanej do Komisji Europejskiej. 

Dopiero po wielu miesiącach celowego opóźniania wprowadzenia przepisów, w marcu 2014 roku Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy aktualizującej przepisy dot. świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, wdrażając tym samym postanowienia unijne z 2011 roku. Byłby jednak w błędzie ten, kto potraktowałby to jako kres problemów polskich pacjentów. Okazuje się, iż priorytetem marcowej ustawy jest wygenerowanie jak największego zysku przez NFZ a nie dobro pacjenta.

„Przyznajmy jednak od razu, że polski ustawodawca w pełni skorzystał z możliwości obwarowania prawa do korzystania przez pacjenta ze świadczeń opieki zdrowotnej poza granicami Polski. Obwarowania te z uwagi na ich ilość oraz brak przejrzystości w sposób znaczący mogą ograniczyć dostęp pacjentów do transgranicznej opieki zdrowotnej – powiedziała radca prawny Justyna Prus ze śląskiej kancelarii KNTM sp.p. w Katowiach w artykule dla http://insilesia.pl/

Polska ustawa wprowadza daleko posunięty formalizm, który ma na celu zniechęcenie jak największej liczby pacjentów. By otrzymać zwrot poniesionych kosztów za leczenie transgraniczne trzeba spełnić liczne warunki:

  • obligatoryjne jest posiadanie rachunku przedstawiającego poniesione koszty opieki zdrowotnej (spełniające wymagania ustawowe)
  • należy dostarczyć dokument, z którego wynikać będzie, że koszty opieki zdrowotnej zostały przez pacjenta poniesione
  • należy dostarczyć uwierzytelnione tłumaczenie wszystkich dokumentów na jęz. polski
  • obowiązkowe jest również wypełnienie wniosku o zwrot poniesionych kosztów, a w sytuacji obligatoryjnego uzyskania zgody na leczenie transgraniczne – uzupełnionego w oznaczonym zakresie przez lekarza ubezpieczenia zdrowotnego posiadającego specjalizację II stopnia lub tytuł specjalisty w dziedzinie medycyny właściwej ze względu na zakres wnioskowanego leczenia lub badań diagnostycznych

Na podstawie:

http://insilesia.pl/aktualnosci/artykul/20426/25/Leczymy_sie_za_granica_chociaz_rzad_woli_bysmy_chorowali_w_kraju