Problemy polskich ciężarówek na Białorusi
Od sierpnia białoruscy celnicy przetrzymują polskich kierowców ciężarówek wiozących towary handlowe. Problem dotyczy kilkunastu pojazdów na przejściu granicznym w Brześciu i w okolicach Mohylewa. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest bezskuteczne, a europoseł Adam Bielan zwrócił się z pytaniem do Komisji Europejskiej, czy zostaną wszczęte kroki ze strony Unii Europejskiej.

Białorusini zarzucają Polakom nielegalny przewóz na terenie Rosyjsko-Białoruskiej Unii Celnej. Pracownicy polskich firm są wzywani na rozprawy sądowe. Działania te są znane z przeszłości i pojawiają się regularnie w postaci oskarżeń co do jakości polskich produktów żywnościowych, narażając tym samym polskie firmy na straty. W kontekście zbliżającego się szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie 28 i 29 listopada 2013 r., jest to co najmniej niezrozumiałe zachowanie władz białoruskich, zwłaszcza w sytuacji, kiedy Unia Europejska pomimo istnienia reżimu politycznego w tym kraju, uznaje za właściwe jego wspieranie. Przykładem może być zgoda Rady UE na zezwolenie wjazdu na teren Unii ministra spraw zagranicznych Białorusi Uładzimira Makieja.

Poniżej treść zapytania Adama Bielana do Komisji Europejskiej z 6 września 2013 w tej sprawie:

Pod zarzutem naruszania w przeszłości przepisów celnych, białoruscy celnicy od kilku tygodni przetrzymują na brzeskim przejściu kilkanaście polskich ciężarówek. Szczegółowe zarzuty dotyczą nielegalnych przewozów na terenie Unii Celnej. Przewoźnicy są wzywani na kosztowne rozprawy sądowe. W sprawie interweniowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, dotychczas jednak bezskutecznie.

W kontekście bieżących wydarzeń związanych ze zbliżającym się szczytem Partnerstwa Wschodniego nietrudno dopatrzyć się, w przytoczonym działaniu Białorusinów, rosyjskiej inspiracji. Tym bardziej, że służby celne Rosji nie rezygnują z prób zaostrzenia przepisów dotyczących transportu na swoim terytorium towarów z wykorzystaniem karnetów TIR, co zostało już oprotestowane przez Brukselę i ONZ. Forsowane przez Moskwę zmiany uderzą w szczególności w polskie firmy spedycyjne, realizujące większość zleceń przewozowych do krajów WNP.

W oparciu o powyższe zwracam się z prośbą o następujące informacje:

1. Czy Komisji znana jest sytuacja związana z przetrzymywaniem polskich transportów w Brześciu i czy rozważane jest jej zaangażowanie, celem wsparcia polskiego MSZ w dążeniu do osiągnięcia porozumienia?
2. Jakie działania zostały, bądź są podejmowane w celu powstrzymania Rosji przed wprowadzeniem niekorzystnych dla europejskich przewoźników zmian w zakresie stosowania konwencji TIR?
3. Czy możliwe są unijne rekompensaty dla przedsiębiorców, którzy ponieśli straty na skutek zatrzymania ich transportów do Białorusi?

 

Adam Bielan