Adam Bielan pyta Komisję o zaostrzenie rosyjskiej kontroli produktów spożywczych importowanych z Polski

W związku z mającym w ostatnich dniach miejsce zaostrzeniem rosyjskich kontroli produktów spożywczych importowanych z Polski, poseł Adam Bielan wystosował pisemną interpelację do Komisji Europejskiej.

Z uwagi na to, że zastrzeżenia dotyczą holenderskich malin oraz produktów mięsnych pochodzących z Hiszpanii (dostarczanych przez polskie firmy handlowe i spedycyjne), poseł zapytał Komisję m.in. o to, czy potwierdza zastrzeżenia rosyjskich służb sanitarnych, a także, czy obecność tych produktów na europejskim rynku nie stanowi zagrożenia dla obywateli UE.
Poniżej pełna treść interpelacji.
Zaostrzenie rosyjskiej kontroli produktów spożywczych importowanych z Polski
Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego zarządziła ścisłą kontrolę wszystkich partii mięsa wieprzowego importowanych z Polski. Wyraziła również zastrzeżenia odnośnie produktów rolnych, w tym owoców miękkich. Jest to procedura, po którą rosyjskie władze sięgają po raz kolejny w ostatnich latach.
Kontrole miały wykryć bakterie w produktach mięsnych pochodzących z Hiszpanii. Odnośnie owoców zaś, zastrzeżenia dotyczą holenderskich malin. Towary te były jedynie dostarczone przez polskie firmy handlowe i spedycyjne. Perspektywa objęcia embargiem polskich producentów wydaje się zatem kuriozalna. Tymczasem rosyjskie media wieszczą początek wojny handlowej z Polską.
Wobec powyższego proszę o informacje w następujących kwestiach:
1. Czy Komisja potwierdza zastrzeżenia rosyjskich służb sanitarnych, dotyczące nieprawidłowości w zakwestionowanych produktach spożywczych pochodzących z Hiszpanii i Holandii? Czy ich obecność na europejskim rynku nie stanowi zagrożenia dla obywateli UE?
2. Jakie stanowisko względem Rosji zajmuje Komisja w przedmiotowej sprawie?
3. Czy zakwestionowanie, przez kraj trzeci, produktu spożywczego pochodzącego z któregokolwiek państwa członkowskiego, nie powinno być traktowane jako zastrzeżenie wobec całej Wspólnoty, w której obowiązuje przecież swobodny przepływ towarów? Jaka jest argumentacja Komisji w tym zakresie?